Staramy się wdrażać coraz to nowe narzędzia mające nam odebrać część pracy administracyjnej, operacyjnej, aby uwolnić nasze zasoby do pracy koncepcyjnej. Jednym z takich narzędzi są systemy informatyczne i platformy zakupowe służące do automatyzacji zadań.
Kategoria: BAZA WIEDZY
Pandemia koronawirusa uderzyła w cały świat w tym roku zupełnie niespodziewanie. Kryzys spowodowany COVID-19 bezlitośnie obnażył słabości łańcuchów dostaw. Zależność od Chin w zakresie produkcji aktywnych składników farmaceutycznych API (Active Pharmaceutical Ingredients) i zawartych w nich związków chemicznych, sprzętu ochronnego i testów na obecność wirusów lub od Indii w zakresie leków generycznych, powinna stać się sygnałem alarmowym, który pozwoli na zmianę organizacji farmaceutycznego łańcucha dostaw i ustanowienie lepszej równowagi produkcji farmaceutycznej w Azji, Europie i USA.
Pandemia COVID-19 wpłynęła na funkcjonowanie łańcuchów dostaw, w tym także na transport lotniczy. Ten uchodzi za szczególnie wrażliwy na wszelkie fluktuacje. Towary transportowane drogą powietrzną muszą spełnić szereg norm, wymogów bezpieczeństwa, regulacji, a problemy wynikające z różnego rodzaju obostrzeń jeszcze bardziej utrudniają działalność uczestnikom tego rynku. Jest jednak i druga strona medalu.
Wzmocniona obsada magazynów i kurierów czy dodatkowe trasy samochodów liniowych to tylko niektóre środki, jakie firmy z branży KEP muszą co roku wprowadzać w czasie świątecznego szczytu paczkowego. W ubiegłym roku, choć przesyłek było rekordowo dużo, spełnienie wymagań klientów przyszło znacznie łatwiej.
Nowe sortownie, oddziały, punkty odbioru, połączenia lotnicze – ubiegły rok był bardzo pracowity dla branży KEP. Przerzucenie się klientów na e-zakupy z jednej strony oznaczało jeszcze mocniejszy wiatr w żagle dla firm kurierskich, a z drugiej nie tyle szansę, co konieczność dynamicznego rozwoju. Co więcej, nic nie wskazuje na to, by branża przesyłek kurierskich zamierzała zwalniać tempo.