Kiedy piszę te słowa, od ponad dwóch tygodni jesteśmy w nowych realiach prawnych i sytuacja na rynku w obrocie towarowym wygląda dramatycznie. Ze względu na przesunięty okres przejściowy w wykonywaniu formalności celnych po stronie Wielkiej Brytanii nasi (unijni) przewoźnicy, ale i eksporterzy i importerzy mają gigantyczne problemy.
Istnieje dużo ryzyko, że rok 2020 bardzo negatywnie zapisze się w pamięci pracowników branży TSL (i nie tylko), i to bynajmniej nie wyłącznie z powodu rozprzestrzeniającej się przez cały okres jego trwania pandemii COVID-19. Poza koronawirusem i jego skutkami zeszły rok przyniósł kilka wydarzeń i regulacji międzynarodowych, które wpłyną na transport i całą branżę TSL w latach najbliższych, poczynając od obecnego.
Pandemia koronawirusa uderzyła w cały świat w tym roku zupełnie niespodziewanie. Kryzys spowodowany COVID-19 bezlitośnie obnażył słabości łańcuchów dostaw. Zależność od Chin w zakresie produkcji aktywnych składników farmaceutycznych API (Active Pharmaceutical Ingredients) i zawartych w nich związków chemicznych, sprzętu ochronnego i testów na obecność wirusów lub od Indii w zakresie leków generycznych, powinna stać się sygnałem alarmowym, który pozwoli na zmianę organizacji farmaceutycznego łańcucha dostaw i ustanowienie lepszej równowagi produkcji farmaceutycznej w Azji, Europie i USA.
Gdzie praca wrzała, a gdzie biznes zamarł? Co i dlaczego zmieni logistykę w najbliższych miesiącach? Zaproszeni eksperci podsumowują rok miniony i prognozują zmiany na rynku w roku 2021.
Od parunastu już lat kilkuset uznanych ekspertów i decydentów systematycznie wylicza największe zagrożenia, jakie ich zdaniem w przyszłości czekają świat. To ich opinie stanowią bazę stworzenia raportu „Global Risks Report”. Najnowsza edycja w dużej mierze nawiązuje do ciągle szalejącej pandemii. Naukowcy nie mają jednak wątpliwości, że COVID-19 tylko uświadomił możliwy rozmiar nieszczęścia, a lista rzeczywistych zagrożeń jest znacznie dłuższa. Wiele z nich może wpływać na łańcuchy dostaw, a tym samym na światową gospodarkę.
Pandemia COVID-19 wpłynęła na funkcjonowanie łańcuchów dostaw, w tym także na transport lotniczy. Ten uchodzi za szczególnie wrażliwy na wszelkie fluktuacje. Towary transportowane drogą powietrzną muszą spełnić szereg norm, wymogów bezpieczeństwa, regulacji, a problemy wynikające z różnego rodzaju obostrzeń jeszcze bardziej utrudniają działalność uczestnikom tego rynku. Jest jednak i druga strona medalu.
Na temat wpływu pandemii COVID-19 na rynek lotniczego cargo z Cezarym Ratyńskim, kierownikiem produktu i rynku biznesu lotniczego DB Schenker, rozmawia Michał Jurczak.
