Przez kilkanaście lat związany był Pan zawodowo z METRO Group. Jak doświadczenie niemieckiego koncernu handlowego przekłada Pan na obecne zadania w LPP?
Biznes operacyjny METRO Group i LPP różnią się diametralnie. Branża modowa ma swoje specyficzne wymagania, dlatego też trudno mówić o możliwości bezpośredniego przekładania rozwiązań. Różne są też kultury organizacyjne obu firm. METRO Group to duża organizacja ze sformalizowanymi strukturami i sposobem działania. Natomiast w LPP działamy bardzo elastycznie, tak aby móc szybko dostosowywać się do sytuacji rynkowej. Mówimy wręcz, że nasza kultura organizacyjna jest antykorporacyjna. To, co z kolei mogłem przenieść z doświadczeń pracy w METRO Group, to przede wszystkim doświadczenie w zarządzaniu globalnym łańcuchem dostaw dużej międzynarodowej organizacji. Wieloletnie doświadczenie w tym zakresie to dla mnie – jako menedżera – spora wartość. Staram się obecnie przenosić najlepsze rozwiązania na grunt LPP. Dobrym przykładem może tu być zarządzanie zespołami interkulturowymi. W LPP dotychczas działaliśmy centralnie, większość operacji była sterowana bezpośrednio z Polski. Obecnie nasza sprzedaż zagraniczna przewyższa już sprzedaż w Polsce. Trend będzie się utrzymywał, ponieważ zagraniczne rynki mają dużo większą dynamikę wzrostu sprzedaży niż Polska, będąca dla nas już rynkiem nasyconym. Stąd też kładziemy duży nacisk na rozwój struktur międzynarodowych – sprzedażowych i logistyki (retail i e-commerce). Niedawno otworzyliśmy nasze Fulfillment Centre w Rumunii, a z początkiem roku planuj...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- sześć numerów magazynu „Logistyka a Jakość”,
- dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
- dostęp do czasopisma w wersji online,
- dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ... i wiele więcej!