Sensacją było, gdy niemal trzy lata temu w Anglii Amazon udanie dostarczył przesyłkę swojemu klientowi za pomocą drona. Dziś tego rodzaju rozwiązań jest więcej. Napędzane bateriami drony mogą się wznosić na wysokość kilkuset metrów, latać z prędkością nawet ponad 80 km/h. Pomysłowość operatorów nie zna granic. Już dziś myśli się o rozwiązaniach łączonych. Mercedes-Benz Vans pokazał niedawno model adVANce, w pełni elektryczny samochód użytkowy dysponujący zautomatyzowaną przestrzenią ładunkową oraz zintegrowanymi dronami dostawczymi. Przykładowo, jeśli dostawca paczki zatrzyma swój pojazd w dzielnicy mieszkalnej, dostawa przesyłek może odbyć się nie tylko osobiście, ale i autonomicznie, drogą powietrzną. Efektywność pracy w ostatniej fazie dostawy ma wzrosnąć o 50%. Zdaniem ekspertów MHP, realne jest też upowszechnienie tzw. latających magazynów, czyli gigantycznych sterowców spełniających rolę składów wypełnionych materiałami lub opakowaniami. Paczki bezpośrednio z takich magazynów trafiałyby do klienta końcowego autonomicznie, za pomocą dronów.
To kwestia przyszłości, zejdźmy jednak na ziemię.
REKLAMA
Kooperacja z dostawczakiem
UPS poinformował, że z powodzeniem przetestował dostawy za pomocą drona, który startuje z górnej części samochodu kurierskiego. Innowacyjność rozwiązania polega na tym, że dron autonomicznie dostarcza przesyłkę pod wskazany adres, a następnie wraca do pojazdu, podczas gdy kurier cały czas kontynuuje...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- sześć numerów magazynu „Logistyka a Jakość”,
- dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
- dostęp do czasopisma w wersji online,
- dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ... i wiele więcej!