Różne potrzeby – ten sam cel. PUDO i APM z trzech perspektyw – jakie priorytety odnośnie do dostaw poza domem mają klienci, przewoźnicy i sprzedawcy?

Jednym z najszybciej rozwijających się rynków europejskich w zakresie dostaw B2C jest Polska. W ubiegłym roku odnotowaliśmy dynamiczny, ponad 35-proc. wzrost liczby przesyłek e-commerce w stosunku do 2019 r. Pandemia była jednym z głównych czynników wzrostu, który według wielu ekspertów utrzyma się w kolejnych latach. Oczywiście nie będą to tak spektakularne wzrosty, jednak „nowa normalność” spowodowała, że wielu klientów przeniosła się na stałe z zakupami do sieci, a ich nowe przyzwyczajenia będą warunkowały dalsze kierunki rozwoju sieci doręczeń. W końcu rozwiązania w zakresie dostaw poza domem muszą być tam, gdzie oczekują ich klienci.
 

Jak wyglądają prognozy?

W 2020 r. polski rynek KEP osiągnął wartość prawie 10,7 mld zł i 814 mln paczek. Największym zwycięzcą okazał się InPost, obecny lider rynku, który odnotował 108-proc. wzrost w 2020 r. i ponad 250% CAGR w latach 2015–2020. Last Mile experts Poland szacuje, że pod względem wolumenu InPost miał ok. 36% krajowego rynku przesyłek kurierskich. Drugim co do wielkości graczem jest DPD Polska z ok. 22-proc. udziałem, podium zamyka Poczta Polska z wynikiem ponad 13%. 
Z analizy rynku wynika, że rynek paczkowy w Polsce osiągnie w 2023 r. wartość 16,2 mld zł i wolumen 1,31 mld paczek, przy czym zdecydowanie największym segmentem rynku będzie B2C. Wzrost wolumenu paczek B2C prognozuje się na 72% do 2023 r. (19,7% CAGR).
Rosnące liczby przesyłek e-commerce powodują jednak duże problemy operacyjne, szczególnie w obszarze doręczeń do odbiorców, tzw. ostatniej mili. Aby sprostać wyzwaniom pojawiającym się na etapie doręczeń, operatorzy inwestow...