O tym, jak z planowania dostaw dla trzydziestu dziewięciu sklepów gładko przejść do panowania nad siedemset pięćdziesięcioma, realizowanych z satysfakcją projektach i angażowaniu zespołu pracowników – z Joanną Obłękowską, supply chain planning & transport manager CEE JYSK, rozmawia Magdalena Libiszewska.
Jak wygląda codzienna praca kierownika ds. planowania łańcucha dostaw Centrum Dystrybucji JYSK?
POLECAMY
Ze względu na liczbę i różnorodność zadań każdy dzień przynosi nowe wyzwania. Moja odpowiedzialność skupia się na szeregu różnych zagadnień: od planowania (planowanie dostaw do Centrum Dystrybucji i magazynów zewnętrznych oraz wysyłek z Centrum Dystrybucji do sklepów JYSK), obsługi sklepów (logistyczne wsparcie sklepów w tematach systemowych oraz problemów z dostawami zarówno dotyczących jakości, jak i terminowości dostaw), działu danych referencyjnych (tworzenie, zmiany artykułów w systemie, monitorowanie systemu zamówień oraz błędów powstających w procesie komunikacji między systemami), Centrum Usług Wspólnych (obsługa dokumentów importowych wraz z obsługą płatności dla Danii, Szwecji, Bułgarii i Polski; odprawy celne importowe dla Danii i Szwecji; obsługa zamówień artykułów wyposażenia sklepów i inne), celnego (obsługa eksportów), administracji, aż po transport do sklepów i klientów indywidualnych. Liczba obsługiwanych krajów to wciąż 12, co w efekcie daje ponad 750 sklepów do obsługi. Do Centrum Dystrybucji jest ponad 2000 dostaw miesięcznie, więc ta skala naprawdę pozwala czuć się potrzebnym w organizacji.
Co w tym wszystkim sprawia Pani największą satysfakcję?
Największą satysfakcję daje mi zespół. A mam szczęście współpracować z niesamowitymi, ambitnymi, pełnymi pomysłów i zaangażowanymi ludźmi.
A jaki jest Pani sposób na motywowanie tego zespołu, pozytywne angażowanie go w kolejne projekty?
Sekret tkwi w indywidualnym podejściu do każdego pracownika, bo bardzo różne są ich potrzeby. A mój zespół to ponad trzydzieści osób. Jedne potrzebują sporo uwagi i poświęconego czasu, inne – wręcz przeciwnie: chcą same podejmować decyzje w ramach zakresu obowiązków. W JYSK nie budujemy dystansu między pracownikami, a dla mnie w tym względzie ważne jest, żeby pamiętać, że wszyscy jesteśmy ludźmi. To się sprawdza, bo w zespole wiele osób pracuje ponad dziesięć lat. Przy tak gigantycznych potokach towarowych, jakie każdego dnia przechodzą przez Centrum Dystrybucji, bez współpracy nic nie bylibyśmy w stanie zrobić.
Z logistyką jest Pani związana od ponad piętnastu lat, z czego czternaście to czas spędzony w JYSK. Kolejne stanowiska, różne obszary działań – jak taka zmiana perspektyw wpływa na podejmowanie decyzji na obecnym stanowisku?
Kiedy zaczynałam pracę w JYSK w 2004 r., była to nikomu nieznana na rynku malutka firma. W Polsce magazyn centralny obsługiwał trzydzieści sklepów i dziewięć sklepów w Czechach. Miałam i mam tę przyjemność stałego rozwoju i wzrostu wraz z firmą. Cały ten proces zadział się zupełnie naturalnie i… nawet nie zauważyłam, kiedy minęło tyle lat (śmiech). W tym czasie zakres moich obowiązków zdążył przebiec przez HR, Dział Obsługi Klienta (call centre) i Dział Kontroli Jakości. Pyta Pani o podejmowanie decyzji – mając za sobą doświadczenia z tak różnych dziedzin i mając taki zespół, z jakim ja współpracuję – nie nastręcza mi to większych trudności. Oczywiście, nie zawsze jest różowo, nie wszystkie decyzje są łatwe czy też pop...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- sześć numerów magazynu „Logistyka a Jakość”,
- dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
- dostęp do czasopisma w wersji online,
- dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ... i wiele więcej!