Założenia logistyki wyprzedzającej jeszcze do niedawna mogły kojarzyć się z filmami science fiction. W tym systemie możliwe jest bowiem prognozowanie popytu na produkty i usługi zanim jeszcze klienci podejmą decyzje zakupowe. Dzięki logistyce wyprzedzającej dostawy towarów mogą być uruchamiane proaktywnie. Z kolei ulepszony czas planowania pozwala na bardziej efektywny i zrównoważony wybór metod transportu, np. wykorzystanie okresów niskiego natężenia ruchu czy też optymalny załadunek towarów. Wszystko opiera się na szerokiej analizie danych sprzedażowych, rynkowych oraz działań konkurencji czy informacji z lokalnego i globalnego środowiska ekonomicznego.
REKLAMA
Kto jest gotowy?
Wszystko to staje się możliwe dzięki rozwojowi techniki. Pojawia się jednak pytanie, czy sektor logistyczny będzie gotowy do podjęcia niezbędnych kroków, takich jak połączenie wszystkich systemów i wymiana informacji między wszystkimi stronami, aby umożliwić logistykę wyprzedzającą? W jakim stopniu wzrost wydajności zwiększy przejrzystość w sektorze, który obecnie charakteryzuje się działaniami zorientowanymi na silosy?
Mimo to 64% respondentów biorących udział w badaniu firmy Ericsson twierdzi, że w ciągu najbliższych 3-5 lat wprowadzi transport towarów z wyprzedzeniem. Jak wynika z raportu, logistyki wyprzedzającej nie można jeszcze uznać za powszechnie stosowaną, ale istnieją wczesne próby rozwoju branży logistycznej w tym kierunku.
Jak powiedział Marcin Sugak, ekspert f...