Łańcuchy na kotwicy. Jak blokada kanału Sueskiego wpłynęła na globalne łańcuchy dostaw?

TEMAT NUMERU

Jeden ludzki błąd pociągnął za sobą konsekwencje, które gospodarka będzie odczuwała jeszcze przez wiele miesięcy. Blokada Kanału Sueskiego obnażyła piętę achillesową wielu globalnych łańcuchów dostaw. Pytanie jednak, czy dziś zarządzający ciągłością logistyki wyciągnęli wnioski z sytuacji, która dla wszystkich okazała się zaskoczeniem.

Nazwa kontenerowca Ever Given na długo będzie się kojarzyła w logistyce z dużymi kłopotami. Wystarczyła tygodniowa blokada jednego z głównych szlaków morskich, by konsekwencje cały świat odczuwał miesiącami. Opóźnienia, zachwianie gospodarki kontenerowej, wzrost cen transportu to tylko niektóre z efektów spektakularnej, jak określają ją fachowcy, blokady Kanału Sueskiego.
– Blokada Kanału Sueskiego była efektem błędu ludzkiego, który może się zdarzyć zawsze, choćby nie wiadomo jak się przed nim zabezpieczać. Inaczej mówiąc, jest on zarówno błędem systemowym, czyli niejako wbudowanym w ludzką działalność, jak i błędem jednostkowym, ponieważ trudno przewidzieć, kiedy i w jakiej dziedzinie może się zdarzyć. Jak pokazuje historia, żadne zabezpieczenia nie są w 100% skuteczne. Trudno więc opracować jakiś konkretny plan obrony przed wszelkiego rodzaju błędami ludzkimi – uważa Juliusz Skurewicz, sekretarz Rady Polskiej Izby Spedycji i Logistyki. 

Kumulacja

Konsekwencje tego wydarzenia byłyby zapewne mniej znaczące, gdyby nie poprzedzający je wybuch pandemii COVID-19. 
– Pandemia chwiała globalnymi łańcuchami dostaw przez cały ubiegły rok. Na początku 2020 r. fabryki w Chinach zaprzestały produkcji. Porty były wprawdzie otwarte, ale brakowało personelu. W rezultacie puste kontenery utknęły na Dalekim Wschodzie. W drugiej połowie roku sytuacja się odwróciła. Fabryki w Chinach wznowiły produkcję i wysłały towary do Europy i USA. Bardzo szybko zabrakło kontenerów i stawki za przewóz jednego kontenera w krótkim czasie wzrosły z mniej niż 1000 USD do blisko 5000 USD – mówi prof. dr hab. Włodzimierz Rydzkowski, Katedra Logistyki, Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu w Gdyni.
W takich właśnie okolicznościach doszło do blokady kanału, która dodatkowo skumulowała niepożądane czynniki. – Oba przypadki miały charakter bezprecedensowy. Były epidemie, ale we współczesnych czasach nie miały charakteru globalnego. Były kolizje na Kanale Sueskim, ale kanał nie został zamknięty, z wyjątkiem powodów politycznych. Niestety, należy się liczyć z możliwością podobnych wypadków. Statki kontenerowe są co raz większe (400 m długości, 60 m szerokości i 15,5 m zanurzenia). Wprawdzie płyną przez kanał wolno, pokonując w konwojach 163 km w 15 godzin, ale z uwagi na bardzo intensywny ruch 
(60 statków na dobę) dziwić się raczej należy, że taki wypadek nastąpił dopiero teraz. To nie słabość łańcuchów dostaw ujawniła blokada kanału, ale pomimo automatyzacji i robotyzacji ujawniła kluczową rolę czynnika ludzkiego, który zawiódł w tym przypadku – podkreśla prof. dr hab. Włodzimierz Rydzkowski.
– Rozregulowanie łańcuchów dostaw zapoczątkowane wybuchem pandemii w Chinach, pogłębiające się wraz z jej rozprzestrzenianiem się, i spektakularna blokada Kanału Sueskiego przez kontenerowiec Evergreena, zachwiały wiarą w niezawodność globalnych łańcuchów dostaw, która była jednym z czynników rozwoju gospodarki światowej w ostatnich dziesięcioleciach. Problem jest złożony, bo mamy jednocześnie do czynienia ze znacznym pogorszeniem jakości dostaw (terminowość, czas transportu, dostępność sprzętu i okazji załadunkowych) oraz znacznego wzrostu kosztów transportu, nie tylko morskiego, ale i kolejowego oraz lotniczego – mówi przewodniczący Rady Polskiej Izby Spedycji i Logistyki – Marek Tarczyński. I podkreśla, że nawet samo miejsce, w którym doszło do wypadku, okazało się mieć duży wpływ na późniejszą lawinę logistycznych kłopotów całego świata.
– Kanał Sueski został w 2015 r. poszerzony o równoległy tor o długości 20 mil, niestety nie na odcinku, gdzie płynący jako piąty w konwoju 15 jednostek Ever Given, skutecznie przez tydzień blokował drogę innym 300 statkom. Część tonażu skierowana została na stary, dłuższy szlak wokół Przylądka Dobrej Nadziei, a wzrosty zamówień odnotowali operatorzy obsługujący koleją Nowy Jedwabny Szlak czy przewoźnicy lotniczy. Warto podkr...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • sześć numerów magazynu „Logistyka a Jakość”,
  • dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
  • dostęp do czasopisma w wersji online,
  • dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ... i wiele więcej!

Przypisy