Liczba zamówień na usługi przewozowe w tym roku spadła na rynku krajowym średnio o 10–15%, a w transporcie międzynarodowym w niektórych miesiącach nawet o 30%. Na rynku europejskim w przypadku stawek spotowych zdarzają się wzrosty na frachtach, ale w przypadku ładunków kontraktowych spadki czasem sięgają nawet 20% przy średniej 10–12% r/r. Branży brakuje też stabilizacji – w przypadku ładunków do Kazachstanu czy Turcji zdarzają się sytuacje, że stawki zmieniają się o ponad 50% z dnia na dzień. Kryzys przetrwają firmy, które są elastyczne nie tylko w zakresie kierunków operacji, ale i finansowania swojej działalności.