Materiał prasowy, 03.03.2020 Kabotaż nie dla polskich przewoźników?

TRANSPORT
Polska ma obecnie 16,4 proc. udziału w systemie międzynarodowego transportu drogowego na terenie Unii Europejskiej. W 2019 roku nieznacznie wyprzedzili nas Niemcy. Dobry obraz rynku pokazują również inne dane. Szacuje się, że Polacy, pracujący w branży transportowej, stanowią 11,2 proc. wszystkich zatrudnionych w TSL w krajach Wspólnoty.

Francuzi pokrywają 13,3 proc. rynku pracowniczego, a Niemcy 8,8 proc. Polska zatem, obok państw członkowskich tak zwanej Starej Unii, przez ostatnie lata aktywnie tworzyła i kształtowała system przewozowy w Europie. Jednym z czynników sukcesu są kabotaże, czyli transport towarów w granicach innego państwa niż kraj przewoźnika. Polscy przedsiębiorcy stracą najwięcej po wejściu w życie pakietu mobilności, a tym samym znaczącym ograniczeniu dostępu do rynków wewnętrznych UE. Niemcy i Francja zyskają, gdyż z uwagi na wzrost kosztów prowadzenia działalności, puste przejazdy i przymusowe powroty do bazy ciężarówki na polskich tablicach rejestracyjnych nie będą stanowiły już dla niemieckich i francuskich przewoźników takiej konkurencji jak dotychczas. Eksperci Grupy Inelo wyjaśniają, dlaczego warto przyjrzeć się przyszłości kabotażu. 

Opinia eksperta

Największą wartością k...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • sześć numerów magazynu „Logistyka a Jakość”,
  • dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej,
  • dostęp do czasopisma w wersji online,
  • dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ... i wiele więcej!

Przypisy